Iga i Zuzia wracały razem z
hali, dwie pozostałe dziewczyny jechały rowerami w przeciwną stronę.
-Będziesz się tak jarać tymi autografami? –blondyna była zażenowana jej zachowaniem. Przyjaźniły się od pierwszego dnia w liceum i Zuza czasami nie mogła pojąć jakim cudem z nią wytrzymuje.
-Czemu nie powiedziałaś mi, że Karol Kłos to twój brat? –spytała brunetka poważniejąc. –Nawet jak się ciebie pytałyśmy to kłamałaś…
-Bo… Po prostu od sześciu lat z nim nie rozmawiałam, nie było sensu wam mówić…
-Przecież wiesz, że nie kochamy cię za to, że masz kogoś takiego w rodzinie czy dlatego, że posiadasz takie nazwisko...
-A co jeśli szybko by się wieść po szkole rozniosła? Tylko dyrektorka wiedziała, bo potrzebne jej to było do papierów.
-No, ale mi mogłaś przecież zaufać.
-Wiem, ale bałam się. Kurde, zrozum co miałam powiedzieć: „Cześć jestem Zuzia, tak siostra tego mega ciacha”?
-Dobry pomysł.
-Uważaj, bo się w nim zakochasz.
-Już to zrobiłam –odparła i obydwie wybuchły śmiechem. –A skąd znasz Piotrka Nowakowskiego?
-Jesteśmy na miejscu –oznajmiła po dłuższej chwili ciszy. –Do jutra. Przyjdziesz prawda?
-Może wpadnę, bo jadę do rodziców, ich rocznica ślubu i takie tam. Pewnie mnie zagadają.
-Okej. To do zobaczenia –przytuliła przyjaciółkę i weszła na swoje podwórko.
-Będziesz się tak jarać tymi autografami? –blondyna była zażenowana jej zachowaniem. Przyjaźniły się od pierwszego dnia w liceum i Zuza czasami nie mogła pojąć jakim cudem z nią wytrzymuje.
-Czemu nie powiedziałaś mi, że Karol Kłos to twój brat? –spytała brunetka poważniejąc. –Nawet jak się ciebie pytałyśmy to kłamałaś…
-Bo… Po prostu od sześciu lat z nim nie rozmawiałam, nie było sensu wam mówić…
-Przecież wiesz, że nie kochamy cię za to, że masz kogoś takiego w rodzinie czy dlatego, że posiadasz takie nazwisko...
-A co jeśli szybko by się wieść po szkole rozniosła? Tylko dyrektorka wiedziała, bo potrzebne jej to było do papierów.
-No, ale mi mogłaś przecież zaufać.
-Wiem, ale bałam się. Kurde, zrozum co miałam powiedzieć: „Cześć jestem Zuzia, tak siostra tego mega ciacha”?
-Dobry pomysł.
-Uważaj, bo się w nim zakochasz.
-Już to zrobiłam –odparła i obydwie wybuchły śmiechem. –A skąd znasz Piotrka Nowakowskiego?
-Jesteśmy na miejscu –oznajmiła po dłuższej chwili ciszy. –Do jutra. Przyjdziesz prawda?
-Może wpadnę, bo jadę do rodziców, ich rocznica ślubu i takie tam. Pewnie mnie zagadają.
-Okej. To do zobaczenia –przytuliła przyjaciółkę i weszła na swoje podwórko.
Jej dom był miętowy, stanowczo za duży jak dla niej samej. Za nim było pole do gry w
siatkówkę, mały ogródeczek i huśtawka.
Weszła do domu, zdjęła buty w malutkim pomieszczeniu i schowała je do szafy. Potem przeszła ni to korytarzem, ni przedpokojem. Pierwsze drzwi na lewo prowadziły do kuchni, z której przechodziło się do jadalni. Tam Zuzia się udała. Było to wielkie pomieszczenie z dwoma blatami. Jeden znacznie wyższy od drugiego. Przy tym pierwszym siedziała najczęściej Iga gdy blondynka gotowała.
Wyjęła z lodówki sok pomarańczowy i napiła się, następnie włożyła chleb do tostownicy i po chwili miała gotowe swoje ulubione tosty. Zajadając się nimi skierowała się do największych drzwi w tym domu, które były na wprost wejścia do mieszkania. Usiadła na kanapie w salonie i włączyła laptopa. Zalogowała się na facebook’a i przejrzała stronę główną. Polubiła kilka zdjęć z wakacji znajomych i wylogowała się. Weszła na przegląd sportowy i zobaczyła, że pisze coś o siatkarzach. Przeczytała ten artykuł i bardzo się zdziwiła tym, że całkowicie zapomniała, iż niedługo jest Memoriał Huberta Jerzego Wagnera. Kochała siatkówkę, ale nigdy nie mogła zapamiętać terminów z ważnymi datami dla fanów.
W końcu wyłączyła laptopa i poszła odłożyć talerz do kuchni. Zaraz za nią po lewej stronie były schody. Można nimi było wejść na górę, jak i zejść do piwnicy. Dziewczyna wybrała tą pierwszą opcję i po chwili wchodziła do pokoju po lewej. Zapaliła światło, bo było już po 22. Przemierzyła cały pokój i wyjęła z garderoby pierwszą lepszą pidżamę. Wyszła z sypialni. Skierowała się do łazienki obok. Tam zmyła makijaż, zdjęła ubrania i weszła pod prysznic. Następnie ubrała się w pidżamę, umyła zęby, rozczesała i wysuszyła włosy, po czym padnięta skierowała się do sypialni, gdzie szybko odpłynęła do krainy Morfeusza.
Weszła do domu, zdjęła buty w malutkim pomieszczeniu i schowała je do szafy. Potem przeszła ni to korytarzem, ni przedpokojem. Pierwsze drzwi na lewo prowadziły do kuchni, z której przechodziło się do jadalni. Tam Zuzia się udała. Było to wielkie pomieszczenie z dwoma blatami. Jeden znacznie wyższy od drugiego. Przy tym pierwszym siedziała najczęściej Iga gdy blondynka gotowała.
Wyjęła z lodówki sok pomarańczowy i napiła się, następnie włożyła chleb do tostownicy i po chwili miała gotowe swoje ulubione tosty. Zajadając się nimi skierowała się do największych drzwi w tym domu, które były na wprost wejścia do mieszkania. Usiadła na kanapie w salonie i włączyła laptopa. Zalogowała się na facebook’a i przejrzała stronę główną. Polubiła kilka zdjęć z wakacji znajomych i wylogowała się. Weszła na przegląd sportowy i zobaczyła, że pisze coś o siatkarzach. Przeczytała ten artykuł i bardzo się zdziwiła tym, że całkowicie zapomniała, iż niedługo jest Memoriał Huberta Jerzego Wagnera. Kochała siatkówkę, ale nigdy nie mogła zapamiętać terminów z ważnymi datami dla fanów.
W końcu wyłączyła laptopa i poszła odłożyć talerz do kuchni. Zaraz za nią po lewej stronie były schody. Można nimi było wejść na górę, jak i zejść do piwnicy. Dziewczyna wybrała tą pierwszą opcję i po chwili wchodziła do pokoju po lewej. Zapaliła światło, bo było już po 22. Przemierzyła cały pokój i wyjęła z garderoby pierwszą lepszą pidżamę. Wyszła z sypialni. Skierowała się do łazienki obok. Tam zmyła makijaż, zdjęła ubrania i weszła pod prysznic. Następnie ubrała się w pidżamę, umyła zęby, rozczesała i wysuszyła włosy, po czym padnięta skierowała się do sypialni, gdzie szybko odpłynęła do krainy Morfeusza.
Była nad morzem. Grała w siatkę plażową ze
swoim bratem i kilkoma innymi chłopakami z ich rodzinnej miejscowości. Na oko
mieli po 12 lat, a ona 5. Wszyscy dobrze się bawili, na każdej z twarzy widniał
uśmiech.
Nagle miejsce się zmieniło. Teraz blondynka była na arenie, z której
przed chwilą wróciła. Było w niej ciemno, a ona sama stała po środku boiska.
Nie było nigdzie widać ani siatki, ani piłki, a co najważniejsze żadnego innego
człowieka. Wreszcie ktoś zapalił światło. Jak się okazało był to trener Antiga.
Chłopaki z reprezentacji wnieśli potrzebny sprzęt nie zwracając uwagi na
dziewczynę, która usiadła na trybunach. Po kilkunastu minutach rozgrzewki
chłopców, Zuzi znudziło się patrzenie na siatkarzy, gdy ci nawet jej nie
spostrzegali. Chciała wracać do domu.
-Karol? –spytała, jednak ten chyba jej nie usłyszał. –Karol! –krzyknęła, ale on nadal nie zwracał na nią uwagi. Podeszła do niego i chciała szturchnąć go w ramie, ale nie dala rady. Nie wiedziała co jest grane… –Karol! –krzyknęła ostatni raz, ale ten jej nie słuchał, nawet na nią nie spojrzał. Blondynka usiadła na podłodze i zaczęła płakać…
-Karol? –spytała, jednak ten chyba jej nie usłyszał. –Karol! –krzyknęła, ale on nadal nie zwracał na nią uwagi. Podeszła do niego i chciała szturchnąć go w ramie, ale nie dala rady. Nie wiedziała co jest grane… –Karol! –krzyknęła ostatni raz, ale ten jej nie słuchał, nawet na nią nie spojrzał. Blondynka usiadła na podłodze i zaczęła płakać…
__________________________
Siemka! :D Komu przepadła lekcja? MI PRZEPADŁA, dlatego też jest rozdział.
życzę miłego czytania. :*
Następna część sądzę, że będzie w czwartek lub piątek.
Jeśli macie jakieś opowiadania to piszcie w komentarzach z chęcią poczytam :D
No Sunshine.
życzę miłego czytania. :*
Następna część sądzę, że będzie w czwartek lub piątek.
Jeśli macie jakieś opowiadania to piszcie w komentarzach z chęcią poczytam :D
No Sunshine.
Zuza ma mega dziwne sny xD
OdpowiedzUsuńa Ty chore pomysły ;D
ale rozdział super *.*
czekam na kolejny
~Aki-chan
Super rozdział :) Myślę, że Zuzia powinna pogodzić się z bratem ;)
OdpowiedzUsuńDodałam kolejną część :) http://zabawa-w-dwa-ognie.blogspot.com/
Świetny rozdział ;) Zastanawia mnie ten sen... Czekam szybko.na następny ;)
OdpowiedzUsuńGdybyś miała ochote zapraszam do siebie zycie-jest-za-krotkie.blogspot.com
Pozdrawiam ;**
Zapraszam
OdpowiedzUsuńwww.czyjestnahalilekarz.blogspot.com
Z chęcią zajrzę ;D
UsuńSuper. :3 *Mayoi
OdpowiedzUsuńhttp://mayoi-chan.blogspot.com/